Za linią mety #2 – na finale w Jakuszycach

                                                                                                              
 

Finał tegorocznej superligi RMG i Mistrzostwa Polski Runmageddonu istnym świętem biegów OCR!

 

Jak przystało na prawdziwe święto, atmosfera była wyjątkowa, a emocje towarzyszące zawodnikom i kibicom na Polanie Jakuszyckiej sięgały zenitu!  Uwierzcie – działo się!

 

Na zakończenie sezonu do Jakuszyc przyjechała cała europejska śmietanka zawodników serii Elite, by w wielkim stylu powalczyć o ostatnie punkty w superlidzie RMG (finałowo liczone podwójnie) i o mistrzostwo Polski Runmageddonu.

Biegali w sobotnim, mglistym i mokrym Rekrucie oraz w niedzielnym Hardcore, na którym pogoda okazała się być dla nich zdecydowanie bardziej łaskawa.

Poza tym w sobotę, wyjątkowo udaną niespodzianką zaskoczył wszystkich ambasador Runmageddon – Jakub Zawistowski – organizując spontaniczne, nieoficjalne zawody RUNMAGEDDON GAMESktóre wystartowały tuż przed zachodem słońca.

 

 

Liczne zainteresowanie, zarówno ze strony biegaczy jak i publiczności – jak sam wspominał – przeszło jego oczekiwania. Kuba tym samym tylko dolał oliwy do ognia i podkręcił na maksa finałową atmosferę!

 

Za linią mety - na finale w Jakuszycach - pytaliśmy zawodników m.in o ich wrażenia, o trudności na trasie czy o najlepsze starty w tym sezonie.  

___________________________________________________

„Polana Jakuszycka im. Marcela Fabiana”

 

                                                                                                                       

Marcel zwyciężył serie Elite Rekrut w sobotę oraz Hardcore w niedzielę, co zapewniło mu tytuł Mistrza Polski Runmageddonu 2022 - w obu wyżej wymienionych formułach.

R: Wielkie gratulacje Marcel! Drugi raz w ten weekend stajesz na najwyższym stopniu podium! Masz za sobą Rekruta i Elite a patrząc na Ciebie odnosi się wrażenie, że mógłbyś pobiec jeszcze jednego hardkora. Co czuje zwycięzca MP Runmageddon po finałowym biegu?

M: Super! Bardzo się cieszę, że wygrałem obydwie serie, co w przypadku zwłaszcza dzisiejszego hardkora nie było łatwe, gdyż trasa była trudna. Zwłaszcza końcówka – piekielnie mocna –  jakieś 10-12 przeszkód pod rząd, dało mocno popalić. W każdym razie nie mogłem sobie wymarzyć lepszego zakończenia sezonu.

R: Mówisz, że lekko nie było, zatem co sprawiło Ci największą trudność w niedzielnym, finałowym starciu?

M: Dziś najtrudniejsza była dla mnie pętla z łańcuchem – jakieś 300-400 metrów - i to dwa razy!

Strasznie nie lubię biegać z obciążeniem.

 

                                                                                                                        

 

R: Co podobało Ci się najbardziej w finałowych seriach?

M: W sumie to nieprzewidywalność trasy do samego końca. Szczególnie odczułem to wczoraj podczas Rekruta, do którego trzeba było podejść bardzo strategicznie i zachować ostrożność, gdyż poranny deszcz podyktował warunki.

R:  Marcel, w wielkim stylu kończysz swój sezon biegowy. Co dalej?

M:  Od dzisiaj zaczynam roztrenowanie i mogę w końcu odpocząć!

R:  W takim razie baw się dobrze! Jeszcze raz ogromne gratulacje i samych sukcesów w przyszłym sezonie!

M: Dzięki!

 

                                                                                                             

 

_______________________________________________________

 

Wielkie emocje towarzyszyły na mecie również Małgorzacie Szarudze, która nie powstrzymała łez wzruszenia po zakończeniu niedzielnej serii Elite Hardcore kobiet.

Zaliczenie trasy przypieczętowało jej zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej SUPERLIGI RMG!

                                                                                

 

R: Gosia widzę, że jesteś w ogromnych emocjach, powiedz mi jak się czujesz?

M: Jestem bardzo zadowolona i nie mogę powstrzymać łez szczęścia.

R: Co było dziś dla Ciebie najtrudniejsze?

M: Chyba dwa, może trzy ostatnie kilometry biegu, bo zabrakło mi trochę wytrzymałości. Nie miałam już żelu ani nic do picia i walczyłam żeby nie paść na trasie.

 

                                                                                                                        

 

R:  Na szczęście się udało i z uśmiechem na twarzy pokonałaś ostatnie przeszkody przed metą. Czy to już Twój ostatni bieg w tym roku?

M: Jeśli chodzi o biegi przeszkodowe to tak, natomiast mam zamiar pobiec jeszcze „płaską” dyszkę i przełaje.

R: Gosiu, gratuluję zwycięstwa w superlidze RMG! Co na koniec sezonu, chciałabyś  przekazać Rumageddończykom?

M: Dziękuję!

Mój przekaz jest następujący: nie poddawajcie się i walczcie do końca! Mówi się, że „jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie – znajdziesz powód”.

 

 

Nalężąca do Runmageddon Team – Klaudia Szuba – Łata – dwukrotnie na trzecim miejscu podium podczas finałowych startów w obu seriach. Złapaliśmy ją na mecie podczas sobotniego Rekruta.

                                                                                                                                                            

                                                                                                                       

R: Klaudia, jak wrażenia po finałowym Rekrucie?


K: Było bardzo szybko, więc odczuwam to nieco w nogach. Myślałam, że będę marzła biorąc pod uwagę dzisiejszą aurę  ale leśne odcinki trasy świetnie chroniły przed wiatrem. Jestem bardzo zadowolona, jutro startuję w Hardkorze i mam nadzieję, że lekkie przeziębienie nie pokrzyżuje mi planów.


R: Z czym miałaś największy problem podczas biegu?


K: Poprawiałam tylko jedną przeszkodę – poręcze. Same w sobie nie były trudne, jednak w wyniku panujących warunków ześlizgnęła mi się ręka. W każdym razie założyłam rękawiczki i szybko pokonałam ją za drugim razem. „Kołosznikov” był również wymagający, bo mocno obciążał biceps.

R: Który start w RMG w tym sezonie wspominasz najlepiej?

K: Na pewno Runmageddon Ultra. Nie ukrywam, że jestem bardziej długodystansowcem. Na pewno nie jestem najszybszą zawodniczką w OCR w Polsce, jednak mogę liczyć się z mianem jednej z najbardziej wytrzymałych, bo 52 kilometry w Bielawie dały w kość lecz również sporo satysfakcji. Był to jeden z momentów gdzie „świeczki stanęły mi  w oczach” i byłam dumna z tego, że ukończyłam ten bieg.

R: A jak w kilku słowach podsumowałabyś ten sezon?

K: Bardzo obfity w starty - od 2016 roku nie miałam aż tak dużo startów w RMG – i bardzo zaskakujący! Sama czuję po sobie, że z roku na rok jestem coraz lepsza i na pewno ten sezon był dla mnie przełomowy.

R: Klaudia, dziękuję za wywiad i życzę sukcesów w przyszłym sezonie!

K: Dziękuję!


___________________________________________________________________________________________________________


 

Podsumowanie finału superligi RMG

oraz

Mistrzostw Polski Runmageddonu

na Polanie Jakuszyckiej:

 

 

KLASYFIKACJA SUPERLIGI RMG 2022:

1 msc |Małgorzata Szaruga – 1145 pkt.

2 msc | Klaudia Szuba – Łata – 1120 pkt.

3 msc | Marcel Fabian – 1055 pkt.

_____________________________________________

 

MP ELITE REKRUT KOBIET:

1 msc | Marta Łosin [Biegun OCR TEAM] nr startowy 173 – czas: 01:01:59

2 msc | Katarzyna Baranowska [Gorący Potok Team] nr startowy 177 – czas: 01:03:29

3 msc | Klaudia Szuba – Łata [Runmageddon Team] nr startowy 192 -  czas: 01:03:36


___________________________________________________________________________________________________________

 

MP ELITE REKRUT MĘŻCZYZN:

1 msc | Marcel Fabian [Socios Silesia]  nr startowy 60 – czas: 00:45:55

2 msc | Maciej Serafiński [Runmageddon Team] nr startowy 56 – czas: 00:47:31

3 msc | Mateusz Krawiecki [Runmageddon Team] nr startowy 52 -  czas: 00:48:30

 

          ___________________________________________________________________________________________________________

 

MP ELITE HARDCORE KOBIET:

 

1 msc | Katarzyna Baranowska [Gorący Potok Team] – nr startowy 1338 – czas: 02:28:45

2 msc | Małgorzata Szaruga [ Socios Silesia ] – nr startowy 1355 – czas: 02:32:57

3 msc | Klaudia Szuba – Łata [Runmageddon Team] – nr startowy 1353 – czas: 02:33:13

          ___________________________________________________________________________________________________________

 

MP ELITE HARDCORE MĘŻCZYZN

 

1 msc | Marcel Fabian [Socios Silesia] nr startowy 1069 – czas: 01:55:38

2 msc  | Maciej Serafiński [Runmageddon Team] nr startowy 1065 – czas: 01:58:53

3 msc | Yauhen Tryvashkevich [OCR Baltic Warriors] nr startowy 1099 – czas: 01:59:37

 

          ___________________________________________________________________________________________________________